Kliknij tutaj --> 🐯 zobaczcie jak wielką miłością obdarzył nas ojciec

Dziękujemy Ci, Boże Ojcze! Za to, że w czasie chrztu św. uczyniłeś nas swoimi dziećmi. Dziękujemy Ci, Boże Ojcze! Za to, że możemy mówić do Ciebie – „Ojcze”. Dziękujemy Ci, Boże Ojcze! Za to, że dzisiaj dowiedzieliśmy się, jak wielkie dary dałeś nam w czasie chrztu św. Dziękujemy Ci, Boże Ojcze! Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie (1 Kor 13, 4-8). Przyjrzyjmy się teraz wybranym odcieniom miłości Jezusa. 1. Miłość do ubogich w duchu. Ojciec każe zabić cielę i będzie się radował, że syn, który był umarły, znów ożył, zaginął, a odnalazł się. Dlatego św. Jan pisze: Przypatrzcie się jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy (1 J 3,1). To Boże dziecięctwo trzeba w sobie uszanować i trzeba go W drugim czytaniu słyszymy słowa apostoła Jana: «Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi, i rzeczywiście nimi jesteśmy» (1 J 3, 1). Tak więc to Bóg pierwszy nas ukochał i w Jezusie uczynił nas swymi przybranymi dziećmi. W piątkowe popołudnie w Filii nr 4 Biblioteki Raczyńskich w ramach 28. Dni Łazarza odbyło się spotkanie autorskie z Juliuszem Kublem, autorem przekładu na gwarę wielkopolską "Małego księcia" Antoine`a de Saint-Exupery. Code Promo Marineland Rencontre Avec Les Dauphins. Zobaczcie jak wielką miłością D A D Zobaczcie jak wielką miłością G H7 e A Obdarzył nas Ojciec! D fis G e D A D Śpiewajmy dobremu Bogu: Alleluja! On nazwał nas Swymi dziećmi I rzeczywiście nimi jesteśmy. Śpiewajmy dobremu Bogu: Alleluja! Wiemy, że gdy się objawi Będziemy do Niego podobni. Śpiewajmy dobremu Bogu: Alleluja! Będziemy widzieć Pana Takiego jakim jest! Śpiewajmy dobremu Bogu: Alleluja! Każdy, kto w Nim ma nadzieję, Podobnie jak On jest święty. Śpiewajmy dobremu Bogu: Alleluja! powrót Zobaczcie, jak wielką miłością obdarzył nas Ojciec, abyśmy zostali nazwani dziećmi Bożymi – i nimi jesteśmy! Świat nie zna nas, ponieważ nie poznał Jego. Umiłowani, teraz jesteśmy dziećmi Bożymi, a jeszcze się nie okazało, czym będziemy. Wiemy, że gdy się to okaże, będziemy do Niego podobni, gdyż ujrzymy Go takim, jakim jest. Każdy, kto pokłada w Nim tę nadzieję, staje się czysty, jak On jest czysty. 1J 3,1-3 W modlitwie pomaga mi obraz. Najczęściej medytacje ikon. Szukam więc dziś obrazu odpowiadającemu temu czytaniu, które zadaje mi Kościół. I cóż znajduję? Naiwne, egzaltowane obrazeczki, pastelowe widoczki i kolorowanki dla przedszkolaków, na których małe dzieci towarzyszą Jezusowi. Ikona „Deus Abba’ Omnipotens Pater” przedstawia Ojca z kula ziemską. Zastanawia mnie ten pewien brak, pewna luka. Jakby graficzny, obrazowy przekaz o byciu Bożym dzieckiem kierowany był tylko do dzieci w ścisłym tego słowa znaczeniu. Jakby przeniesienie – często opisywanego słowem – obrazu dorosłego w ramionach Boga – do sfery wizualnej było czymś niestosownym. Skłania mnie to to zastanowienia, dlaczego tak jest. Gdzie jest trudność w adresowaniu przekazu o byciu dzieckiem do osób dorosłych? Czy to relacje dorosłych dzieci z własnymi rodzicami, które nie są rozbielone ani pastelowe? Czy to poczucie dorosłości, samodzielności, odpowiedzialności – konieczne z jednej strony, z drugiej jednak powodujące, że trudno jest zaufać, odpuścić, uwierzyć, że możemy zrezygnować z kontroli, bo jest Ktoś, kto to lepiej „ogarnie”? Patrzę na mojego ośmioletniego syna i zastanawiam się, gdzie i kiedy przestaje się być dzieckiem. Albo inaczej, kiedy „dziecięctwo” staje się tylko przenośnią, obrazem, osłuchanym cytatem? Czy dziś, tu, teraz potrafiłabym zawołać „wyżej” do Ojca, który rozhuśtuje mnie na wąskiej deseczce zawieszonej na linach, wierząc, że nic mi się nie stanie? Czy potrafiłabym z radosnym piskiem zeskoczyć z wysokiego murku w nadziei, że zostanę złapana w mocne ramiona Rodzica? Dlaczego potrafię to dawać moim dzieciom, jest to naturalne i oczywiste, a brać tego od Boga Ojca, Boga Matki, Boga Rodzica nie potrafię? Czy jestem dzieckiem ufnie skaczącym w ramiona Boga, czy raczej takim tupiącym nóżką, że nie skoczy, bo wie lepiej – czytało o grawitacji? Czy wierzę, że obrzydliwe, gorzkie lekarstwo serio pomoże mi poczuć się lepiej, czy raczej zaciskam usta i za nic w świecie nie chcę go przełknąć? Proszę Cię, niech Twoja Ruah, Twój Duch odradza we mnie dziecko – to wewnętrzne i to duchowe. Niech mała dziewczynka we mnie codziennie od nowa ufa Ci bezgranicznie. Ikona: Borys Fiedorowicz Maja Szwedzińska Tekst piosenki: Zobaczcie, jak wielką miłość Ojciec ofiarował nam, Zobaczcie, jak wielką miłość Ojciec ofiarował nam. Byśmy dziećmi Boga mogli być, Byśmy dziećmi Boga mogli być. Zobaczcie, jak wielką miłość Ojciec ofiarował nam, Zobaczcie, jak wielką miłość Ojciec ofiarował nam. Byśmy dziećmi Boga mogli być, Byśmy dziećmi Boga mogli być. Zobaczcie, jak wielką miłość Ojciec ofiarował nam, Zobaczcie, jak wielką miłość Ojciec ofiarował nam. Byśmy dziećmi Boga mogli być, Byśmy dziećmi Boga mogli być. Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu ZOBACZCIE JAK WIELKĄ MIŁOŚCIĄ G D G G7 jak wielką miłością a E7 a D Obdarzył nas Ojciec, G h C a GD G Ref. Śpiewajmy dobremu Bogu: Alleluja /2x nazwał nas swymi dziećmi I rzeczywiście nimi jesteśmy. że gdy się objawi, Będziemy do Niego podobni. widzieć Pana, Takiego jakim jest. kto ma w Nim nadzieję, Podobnie jak On jest święty. Zobaczcie jak wielką miłością E H7 E A E H7 1. Zobaczcie jak wielką miłością obdarzył nas Ojciec E7 A E H7 E H7 Ref. Śpiewajmy dobremu Bogu alleluja / 2x 2. On nazwał nas swymi dziećmi i rzeczywiście nimi jesteśmy 3. Wiemy że gdy się objawi będziemy do Niego podobni 4. Będziemy widzieć Pana takiego jakim jest 5. Każdy kto ma w Nim nadzieję podobnie jak On jest święty

zobaczcie jak wielką miłością obdarzył nas ojciec